Wzdęcia - jak sobie z nimi poradzić?
Kto z nas nie kojarzy tej sytuacji, gdy po jedzeniu nasz brzuch znacznie się powiększa? Nagle nasze ulubione spodnie nie są już tak wygodne, jak wydawały się przed chwilą i rozpięcie guzika spodni (jak typowy wujaszek na imprezie rodzinnej) wydaje się mocno uzasadnione w tej sytuacji. Niestety, nie zawsze to po prostu zbyt duża ilość jedzenia - czasami taka reakcja organizmu wywołana jest pewnymi nieprawidłowościami, o których warto wiedzieć.
Podłoże każdego problemu jest inne i warto rozważyć to indywidualnie. Chcę Wam tutaj podpowiedzieć, na co możecie zwrócić uwagę i w którą stronę warto się udać. Najlepiej oczywiście skonsultować się ze specjalistą, ponieważ ten wpis nie jest oczywiście poradą medyczną.
JELITA
Jelita bardzo często potrafią nam nieźle skomplikować życie. Dzieje się w nich całkiem sporo, a nierzadko też są na wszystko wrażliwe - i to nie tylko na jedzenie, ale również emocje. Dlatego to właśnie stan jelit ma wpływ na to, jak wygląda nasz brzuch po posiłku (i nie tylko). Co może dziać się w tym obszarze?
- SIBO - czyli przerost bakterii w jelicie cienkim. Przyczyn SIBO jest wiele: może to być częste branie antybiotyków, leków przeciwzapalnych czy leków na zgagę, problemy z żołądkiem w postaci zbyt niskiego poziomu kwasu solnego lub nawet stres i zła dieta. To schorzenie objawia się między innymi wzdęciami - dochodzą tutaj gazy, biegunki/zaparcia, bóle brzucha czy też uczucie przelewania się w brzuchu. Przy SIBO bardzo charakterystycznym będzie nadwrażliwość na pokarmy bogate w FODMAP - takie tabele można znaleźć w wyszukiwarce. Warto sobie to przejrzeć i obserwować reakcje organizmu po spożyciu tych produktów.
- Zaburzenia flory bakteryjnej jelit - nierównowaga bakterii w jelitach nie zawsze musi oznaczać czegoś poważniejszego, ale będzie miała istotny wpływ na nasze zdrowie i wzdęcia. Na to ma wpływ branie antybiotyków, silnych leków (np. te na leczenie trądziku), leków na zapalenie dróg moczowych, zła dieta, duże ilości alkoholu lub zbyt niedokwaszenie żołądka. W tym przypadku warto przetestować przyjmowanie probiotyków (oczywiście dobrej jakości, a nie takich za parę złotych) - ale tu zachęcam do skonsultowania się ze specjalistą, ponieważ niektóre mogą pogorszyć nasze samopoczucie i trzeba je odpowiednio dobrać.
- Niedobór enzymów trawiennych - brak odpowiedniej ilości enzymów trawiennych może wynikać z różnych powodów. Ich niedobór będzie powodować wzdęcia, uczucie ciężkości i gorsze trawienie. Tutaj może pomóc stosowanie herbat na trawienie, przygotowanie się do posiłku, nie jedzenie w locie lub suplementy wspierające (do dobrania ze specjalistą).
- Zespół jelita drażliwego - to dość popularne schorzenie zwykle związane jest z naszymi emocjami. Nie do końca wiadome jest, skąd bierze się ten problem, ale oprócz infekcji czy złej diety, dużą rolę odgrywa tutaj nadmierny stres i negatywne emocje. To również objawia się wzdęciami, gazami i uczuciem przelewania w jelitach.
Jak widzisz, jeżeli chodzi o jelita, to jest tego całkiem sporo. Pamiętaj, że ich stan ma również wpływ na to, jak wiele składników odżywczych przyswaja się do naszego organizmu, jakie mamy samopoczucie czy nawet odporność. O jelita warto dbać, a czynniki, które wpływają na nie negatywnie, powinny byc jak najbardziej minimalizowane.
SCHORZENIA WSPÓŁISTNIEJĄCE
Czasami na wzdęcia mogą mieć wpływ różne choroby/schorzenia, które nam towarzyszą. Przy Hashimoto bardzo często występuje SIBO lub dysbioza jelitowa. Insulinooporność ma również wpływ na gorsze trawienie i występowaniu wzdęć po jedzeniu. Również po usunięciu pęcherzyka żółciowego również mogą pojawić się problemy w obszarze jelit.
Warto również przeanalizować przyjmowane leki, które również mogą pogarszać trawienie lub objawiać się wzdęciami. Być może problem wynika właśnie z tego.
NIETOLERANCJE POKARMOWE
Nietolerancje pokarmowe to bardzo szeroki temat i dość kontrowersyjny. O nietolerancjach pokarmowych zrobiło się całkiem głośno, gdy do mody weszła dieta bez glutenu i bez laktozy. Wtedy wszyscy zaczęli podejrzewać u siebie problemy właśnie z tymi dwoma składnikami diety. A jak to wygląda w rzeczywistości?
Przede wszystkim, należy rozróżnić nietolerancje pokarmowe od alergii. Nietolerancja może dotyczyć np. laktozy, histaminy lub produktów bogatych w FODMAP (o których wspominam powyżej). Nietolerancja może być również związana z glutenem (nieceliakalna nadwrażliwość na gluten).
Jeżeli źle tolerujesz któryś z tych produktów, może to objawiać się między innymi wzdęciami - zwykle w takich przypadkach stosuje się diety eliminacyjne lub rotacyjne. Warto jednak zadbać o pozostałe aspekty diety, żeby nie nabawić się żadnych niedoborów, eliminując np. cały nabiał z diety.
NIEODPOWIEDNIA DIETA
Czy nieodpowiednia dieta naprawdę ma wpływ na wzdęcia?!
Oczywiście, że tak. Dieta ma wpływ na wzdęcia na różnych poziomach.
- Jeżeli jesz byle co, niekoniecznie będzie się to dobrze trawić. W związku z tym mogą wystąpić wzdęcia i uczucie ciężkości. Nie ma się co dziwić, że nasz organizm zareaguje w ten sposób. Jeśli Twoja dieta jest pełna śmieciowego jedzenia, wzdęcia po posiłku mogą być niestety normą.
- Jesz za szybko. Szybkie jedzenie to połykanie większej ilości powietrza, niedokładne rozgryzanie pokarmów i często niedostateczne przygotowanie układu trawiennego do pracy. W związku z tym wzdęcia również nie będą niczym dziwnym.
- Źle łączysz pokarmy. Dla wielu to zabrzmi niczym mit dietetyczny, ale dla tych, który mają nieco wrażliwszy układ trawienny, odpowiednie łączenie pokarmów może być wybawieniem.
JAK PORADZIĆ SOBIE ZE WZDĘCIAMI?
Przede wszystkim zastanów się, z czego mogą one wynikać. Jeżeli masz odpowiednią dietę, nie jesz w locie, a po ostatnim antybiotyku stosowałaś probiotyk, sprawdź, czy któryś z pokarmów nie wywołuje u Ciebie takiej reakcji. Być może przyjmujesz jakieś leki lub nie stosowałaś odpowiednich bakterii probiotycznych?
Zweryfikuj wszystko po kolei, a jeśli nie będziesz miała pomysłu, to koniecznie skonsultuj się ze specjalistą. Nawet jeżeli nie przeszkadzają Ci wzdęcia, może być to dobry moment na dalszą diagnostykę i znalezienie ewentualnego problemu. Jak już pisałam w innym artykule dotyczycącym badań, kontrolne wyniki z krwi (i nie tylko) warto robić przynajmniej raz na pół roku. Troszcz się o siebie przede wszystkim i dbaj o swoje zdrowie.
