Zaburzenia odżywiania mogą przyjmować różne oblicza - choć ich oficjalna klasyfikacja jest zawężona do 6 konkretnych przypadków, wspomina się również innych i nieokreślonych zaburzeniach odżywiania, jak np. zespół nocnego jedzenia. Jak to w końcu jest z tymi zaburzeniami odżywiania? Do czego prowadzą zaburzenia odżywiania?
Do oficjalnych zaburzeń odżywiania zaliczamy:
- anoreksję,
- bulimię,
- napady objadania się,
- ograniczanie/unikanie jedzenia,
- zespół Pica,
- zaburzenie przeżuwania.
Do tego dołączamy wymienione wyżej inne, nieokreślone zaburzenia. Biorąc pod uwagę tę klasyfikację, może bagatelizować swój problem, nie wiążąc go z niczym konkretnym. Mimo to, może to przyczyniać się jednak do zbyt niskiej lub rosnącej masy ciała i innych konsekwencjach.
Inne typy zaburzeń odżywiania
Bulimia
Czy wiesz, że bulimia nie zawsze oznacza wymiotowania czy stosowania środków przeczyszczających? Bulimia może też objawiać się napadowym objadaniem się, a następnie “odrabianiem” zjedzonych kalorii na treningu i przez stosowanie głodówek.
Ten model jest niestety bardzo popularny. Jeżeli zdarzają Ci się napady jedzenia, a potem okres głodzenia się czy nadmiernej aktywności fizycznej, to warto przemyśleć, jak często Ci się to zdarza i czy jest to pewien schemat w Twoim życiu.
Czasami może mieć to trochę łagodniejszy przebieg. Przykładowo, czujesz wręcz przymus zrobienia kroków czy treningu po większym obiedzie, imprezie rodzinnej lub wizycie u znajomych. Bez tego nie odczujesz wewnętrznego spokoju, a czasami dręczą Cię nawet wyrzuty sumienia. To nie jest ok i nad tym warto popracować. Możesz zjeść więcej i wcale nie musisz tego odrabiać. To oczywiście nie wyklucza faktu, że aktywność fizyczna powinna być nieodłącznym elementem każdego dnia dla zdrowia
Inną opcją jest planowanie lub jedzenie nieco mniej przez parę kolejnych dni, żeby “wrócić do równowagi”. To też pewnego rodzaju karanie się, które nie jest i nie powinno być reakcją na zjedzenie trochę więcej niż zwykle.
Jeżeli odrabiasz swoje posiłki na siłowni, ćwiczysz tylko po to, żeby jeść bez wyrzutów sumienia i ograniczasz podaż kalorii po jakiejś “uczcie”, koniecznie zwróć na to uwagę i przeanalizuj, czy nie idzie to w złą stronę.
Ortoreksja
Ortoreksja kojarzy się z nadmiernie zdrowym odżywianiem się i unikaniem przetworzonych produktów. Jest to stosunkowo nowe pojęcie i tak naprawdę nadal ten obszar jest badany.
Ortoreksja polega na nadmiernym kontrolowaniu swojej diety, poprzez eliminowanie z niej “szkodliwych” produktów. To skrajne podejście do odżywiania ma w teorii przynosić korzyści dla organizmu. Niestety tak obsesyjne podejście do żywienia może przerodzić się w obsesję i skutkować pomijaniem posiłków, unikaniem spotkań z bliskimi i wychodzenia z domu i głodzeniem się w przypadku braku możliwości zjedzenia czegoś zdrowego, a najlepiej przyrządzonego przez siebie.
Czy wiesz, że objawem ortoreksji może być też skrupulatne liczenie kalorii, intensywne treningi i obsesja na punkcie bycia fit? Jak może się to objawiać? Osoby, które mają z tym problem są w stanie ważyć nawet liście sałaty, ogórki i przyprawy czy odkrajać kawałek mięsa lub ryby, jeśli waży kilka gramów za dużo. Tutaj często obserwuje się trend jedzenia raczej zbyt mało, niż przekraczania ilości dopuszczalnych kalorii.
Inne zaburzenia odżywiania
Istnieje wiele odłamów zaburzeń odżywiania, które powinny zwrócić naszą uwagę. To oczywiście powinien diagnozować specjalista, a najlepszą opcją w tej sytuacji jest indywidualna terapia, dopasowana do Twoich potrzeb.
Jeżeli czujesz, że Twoja relacja z jedzeniem nie jest standardowa i poniekąd czujesz się więźniem jedzenia, to wiesz, że zawsze możesz zasięgnąć porady i upewnić się, czy wszystko jest w porządku.
Na co warto zwracać uwagę?
- Jeżeli czujesz wewnętrzny spokój i kontrolę tylko wtedy, gdy liczysz kalorie.
- Jeśli odczuwasz strach przed zjedzeniem czegoś spoza diety.
- Jeżeli masz wewnętrzny przymus do ćwiczeń, które nie sprawiają Ci przyjemności, ale pomagają spalać kcal.
- Jeśli znacznie ucinasz ilość kalorii kilka dni po jakiejś imprezie.
- Jeżeli pomijasz posiłki, bo nie pasują do Twojej diety i ostatecznie ich nie nadrabiasz.
I tym podobne. Ciężko mi tutaj wymienić wszystko, ale pamiętaj, że zawsze możesz do mnie napisać (najlepiej na IG) i poprosić o radę. Dlaczego warto zwracać uwagę na takie rzeczy?
Konsekwencje zaburzeń odżywiania
Teoretycznie niektóre z zaburzeń odżywiania można zignorować - w końcu kontrolowanie jakości jedzenia czy spożywanych kalorii to nic złego. Tak mogłoby się oczywiście wydawać, ale w rzeczywistości jest inaczej.
Każdy rodzaj zaburzenia odżywiania mają wpływ na różne obszary.
Zdrowie
Nadmierne objadanie się, wymioty, przeczyszczanie, zbyt intensywna aktywność fizyczna bez regeneracji czy niedojadanie mają ogromny wpływ na cały organizm.
Takie działania będą oddziaływać na:
- tarczycę, osłabiając jej działanie przez niedobór kalorii i składników odżywczych,
- układ pokarmowy, który jest wrażliwy na wymioty i przeczyszczanie się,
- zęby, które mogą ulegać powolnemu niszczeniu przez kwas żołądkowy (wymioty) i/lub niedobory witamin i minerałów,
- włosy, skórę i paznokcie, które ucierpią przez niedobór witamin i minerałów,
- pracę mózgu, która zależna jest od odpowiedniej diety i wystarczającej podaży kalorii,
- gospodarkę cukrową i hormonalną, zwłaszcza przy kompulsywnym objadaniu się,
- lipidogram, co wpływa na produkcję hormonów płciowych,
- poziom energii i ogólne samopoczucie, również powiązane z podażą energii i mikroelementów.
Zła relacja z jedzeniem wpływa również na poziom stresu w organizmie, retencję wody i pracę pozostałych narządów. Pamiętaj, że nasze zdrowie jest najważniejsze i nie warto tego bagatelizować!
Psychika
Teoretycznie niektóre z zaburzeń odżywiania można zignorować - w końcu kontrolowanie jakości jedzenia czy spożywanych kalorii to nic złego. Tak mogłoby się oczywiście wydawać, ale w rzeczywistości jest inaczej.
Nasza psychika choć jest stosunkowo wytrzymała, ma swoje granice. Różne rzeczy zużywają nasze zasoby energetyczne, a niezdrowa relacja z jedzeniem jest jednym z poważniejszych aspektów. W końcu odżywianie się to naturalna potrzeba naszego organizmu i towarzyszy nam każdego dnia.
Jak zaburzenia odżywiania wpływają na psychikę?
Zaburzają obraz własnego ciała, co przyczynia się do niezadowolenia ze swojego wyglądu. To przekłada się na stany lękowe, depresyjne, obniżoną samoocenę i ogólne zniechęcenie do życia.
- Sprawiają, że nasze życie otacza się jedynie wokół jedzenia - co zjesz, ile zjesz, o której, czy uda Ci się zjeść to, co chcesz lub może znów pójdziesz do sklepu kupić to, o czym myślisz cały dzień? Przez to pozostałe sprawy stają się mniej ważne, a nie tak powinno być.
- Przyczyniają się do frustracji i obniżonego samopoczucia na co dzień - nie możesz jeść tyle, ile chcesz, musisz ciągle pilnować swoich posiłków i tak dalej. To męczy i frustruje.
Zaburzenia odżywiania mogą sprawiać, że będziesz po prostu nieszczęśliwa i niezadowolona ze swojego życia. A to nie jedzenie powinno o tym decydować.
Relacje
Problemy z odżywianiem mają również wpływ na relacje. Być może:
ukrywasz przed innymi ile jesz lub ile nie jesz,
- kłócisz się z bliskimi o to, że każą Ci coś zjeść lub niedokładnie zważyli Twoją porcję,
- jesz sama, bo nikt nie rozumie Twoich potrzeb, przez co oddalasz się od bliskich,
- wpadasz w złość, gdy ktoś wtrąca się w Twoje odżywianie,
- nie potrafisz się dogadać z innymi, bo nie nikt nie rozumie Twoich potrzeb i myśli,
- jedzenie stawiasz na pierwszym miejscu, zapominając o normalnym spędzaniu czasu z bliskimi,
- unikasz spotkań i wyjść na miasto w obawie przed jedzeniem,
- ciągle słyszysz komentarze, z którymi nie potrafisz się pogodzić lub przejść obok nich obojętnie.
Każdy z tych aspektów ma negatywny wpływ na relacje - odsuwanie się od bliskich, częstsze kłótnie czy unikanie spotkań bardzo często towarzyszą zaburzeniom odżywiania. Szukamy tysiąca sposobów, by nie schodzić z naszej ścieżki i często nie potrafimy się z kimś dogadać właśnie przez jedzenie.
Czy wiesz, że…życie nie obraca się wokół jedzenia. Jedzenie ma nam służyć w celach zaspokojenia głodu, dodania sobie energii i uzupełnienia makro- i mikroelementów. Nie powinno kierować naszym nastrojem, stanem psychicznym i negatywnie wpływać na zdrowie.

Bardzo często mówię tutaj o równowadze 80/20, czyli 80% Twojej diety powinno być jak najzdrowsze i pełnowartościowe, a pozostałe 20% to miejsce na odstępstwa i przyjemności. To nie jest relacja 100% albo nic albo 20/80, bo możesz sobie z tym poradzić na inne sposoby. Restrykcyjne trzymanie się kalorii nie zawsze da zamierzony efekt, a “idealna” sylwetka nie sprawi, że nagle staniesz się szczęśliwa i pokochasz siebie. Nie musisz odrabiać jedzenia ciężkim treningiem, a nie ważenie warzyw to naprawdę nic złego, bo najczęściej nie ma to znaczenia (nie mówię tu o skrobiowych).
Jeżeli czujesz, że Twoja relacja z jedzeniem nie daje Ci swobody w życiu, spróbuj z kimś o tym porozmawiać. Możesz napisać do mnie, możesz umówić się na wizytę z terapeutą lub psychodietetykiem, możesz poradzić się zaufanych bliskich, którzy wesprą Cię w tej decyzji. Zaburzenia odżywiania mogą zniszczyć nasze zdrowie, psychikę i relacje.
Pozwól sobie żyć i cieszyć się tym - tak po prostu. Odwiedź mnie na instagramie i daj znać, czy ten wpis był dla Ciebie przydatny.